W łódzkim trwa nadal fala upałów, dziś termometr w samochodzie pokazał 35st.C. Przyznam jestem już trochę zmęczona ciągłym upałem. W ogródku nie ma grama wilgoci. Jak tak dalej pójdzie lipiec i sierpień spędzę na podlewaniu...
Ale przecież dziś post o daliach ;)
W zasadzie co tu dużo pisać. Kocham dalie. Każdego lata zaskakują mnie swoim mocnym kolorem i dużymi kwiatami. Kojarzę je ze słońcem i uśmiechem ;)
Te na zdjęciu wysadziłam już do gruntu, w tym roku króluje kolor ciemnego różu ;)
W kadrze dwaj nieproszeni goście ;) Ślimakami mogłabym obdzielić pół Polski co najmniej.
Pełzają stadami, a że to nieodłączny element mojego ogródka, uwieczniłam i je ;)
Ja też bardzo je kocham wszak to "babcine" kwiaty. Wysadzam karpy każdego roku. W tym roku jakoś mizernie rosną. U nas też upały okropne. Ogród wysycha, a ślimaki podobnie jak u Ciebie mają się dobrze. Już zaczęły podjadać dalie. Bardzo je lubią. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuń;) dla mnie dalie to też "babcine kwiaty", może dlatego właśnie je sadzę ;) Moja babcia miała śliczny wiejski ogórek a w nim właśnie dalie, łubin, irysy i niezapominajki. Do tej pory pamiętam te kolory...
UsuńWszyscy czekamy na deszcz......w końcu musi przyjść, dalie to kwiaty pokoleniowe, piękny kolor pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDanusiu - bardzo mi miło powitać Cię na moim blogu ;) Zapraszam częściej ;)
Usuńpozdrawiam Ania
Świetne ujęcia i piękny kolor dalii :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńAniu, a jeśli Ci powiem, że u mnie jest posadzonych blisko 60 dalii- uwierzysz?
OdpowiedzUsuńPoszperaj w postach z września i października z ubiegłych lat.
Wierzę ;) Ja mam problem z daliami nie za bardzo umiem je przechować na kolejny rok, zwyczajnie miejsca nie mam, więc co roku kupuje nowe. W tym roku posram się zaradzić temu problemowi ;)
UsuńBuziak Ania
Podzielam zainteresowanie:)
OdpowiedzUsuńMiło mi ;)
UsuńUwielbiam te kwiaty, u mnie jeszcze nie kwitną. Upałów, panującej suszy i ciągłe podlewania ogrodu mam już dość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nino - ale u Ciebie tak wszytko bujnie rośnie...Rewelacyjny blog ;)
Usuńpozdrawiam ciepło Ania
Z twojej własnej uprawy? Bo u mnie dopiero co w miarę wyjrzały z ziemi :)
OdpowiedzUsuńDalie są z uprawy "obok" tzn. mój sąsiad ma szklarnie ;)
Usuńbuziak Ania
To piękne i bardzo różnorodne kwiaty. Dawniej miałam ich sporo ale teraz już nie sadzę, powoli ograniczam ilość roślin w ogrodzie bo trudno wszystko ogarnąć. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja wciąż na nowo je odkrywam ;)
UsuńBuziak Ania
Dalie bardzo lubię, kiedyś miałam sporo karp w ogrodzie, jednak wszystko tak się rozrosło, że nie mam już miejsca na rośliny, które trzeba wykopywać i ponownie sadzić wiosną. Pozostaje mi posadzić jakieś niewielkie odmiany właśnie w donicach i chyba właśnie tak zrobię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia, zawsze nie mogę się na nie napatrzeć :D
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Aguś - dziękuję ;)
UsuńCudowne są Twoje dalie:-))) Ja niestety nie mam ich u siebie, ale szybko muszę ten błąd nadrobić:-))
OdpowiedzUsuńP.S. U nas również sucho i niestety wszelkie deszcze nas omijają:-(((
Pozdrawiam serdecznie:-)))
Witam, nową koleżankę blogową ;) Zapraszam ;)
Usuńpozdrawiam serdecznie Ania ;)
Takich dwukolorowych dalii jeszcze nie widziałam - bardzo efektowne i fotogeniczne.
OdpowiedzUsuńW kwestii ślimaków - może posadź w ogrodzie orliki? Kiedyś pisałam o nich i pamiętam, że skutecznie odstraszają ślimaki. Potwierdzam, bo w miejscach gdzie rosły, nie rozdeptałam żadnego ślimaka, a bywało, że traciłam ochotę na fotograficzną wyprawę, gdy chodząc po łąkach pod butami chrupnęło mi ich kilka.
Orliki ? pewnie, że mam, ale trochę ich za mało na taka plagę ślimaków ...
Usuńpozdrawiam serdecznie Ania
Ależ te zdjęcia i dalie są piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:0
Dziękuję ;)
Usuńpozdrawiam ciepło Ania ;)
Jestem zachwycona zdjęciami, ja już nie wiem, jak Ci pokazać jak bardzo mi się podobają. Dalie uwielbiam, zawsze przykuwają mój wzrok, no zawsze. :) Rozśmieszyło mnie, że mogłabyś obdarować ślimakami pół polski. Ależ się Ciebie uczepiły, mam nadzieję, że bardzo nie szkodzą. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuń