Czerwiec to początek kwitnienia najpiękniejszych kwiatów w naszych ogrodach. U mnie to kilka odmian róż, które postaram się Wam przybliżyć w fotografiach. Od drugiej połowy czerwca swoje kwiaty rozwija bajkowa róża Eden Rose. Nazwa róży nawiązująca do ogrodów biblijnego raju nie jest przypadkowa. Kwiaty wielkości filiżanki o barwie kremowo - różowij z wyraźnie ciemniejszym środkom zachwycają nawet najbardziej wybrednych kolekcjonerów. Eden to róża parkowa, dorastająca do około 150 cm, wyhodowana przez światowej sławy ogrodnika Jacques Mouchotte we Francji w 1985 r. Cechą charakterystyczną tej odmiany są duże, pełne kwiaty otoczone wianuszkiem ciemnozielonych błyszczących liści oraz stosunkowo dobra, jak na klimat środkowej Europy mrozoodporność.
To tyle, jeśli chodzi o zapoznanie się z tą odmianą na podstawie wiedzy ogólnodostępnej.
Natomiast moje obserwacje odnośnie tej róży są trochę inne niż powszechna wiedza książkowa.
Eden rośnie u mnie trzeci rok, w zeszłym roku kwitła marnie, przemroziło bidulkę, mimo iż rośnie w zaciszu świekrów. Pogłoski, że róża rzekomo może rosnąć nawet w Rosji należy zatem włożyć między bajki. Róża nie jest wcale tak wysoka jak na zdjęciach w internecie. Może kwitnąć w cieniu i tak też jest i u mnie. Duże kwiaty faktycznie posiada, jednak w zależności od faz rozwoju pąka kwiaty mogą mieć kolor od kremowego ( mam na myśli prawie biały ) po ciemny róż. Dodatkowo wydziela subtelny zapach, polecam do ogrodów o charakterze angielskim.
Eden rośnie u mnie trzeci rok, w zeszłym roku kwitła marnie, przemroziło bidulkę, mimo iż rośnie w zaciszu świekrów. Pogłoski, że róża rzekomo może rosnąć nawet w Rosji należy zatem włożyć między bajki. Róża nie jest wcale tak wysoka jak na zdjęciach w internecie. Może kwitnąć w cieniu i tak też jest i u mnie. Duże kwiaty faktycznie posiada, jednak w zależności od faz rozwoju pąka kwiaty mogą mieć kolor od kremowego ( mam na myśli prawie biały ) po ciemny róż. Dodatkowo wydziela subtelny zapach, polecam do ogrodów o charakterze angielskim.
Podsumowując - w tej odmianie można się zakochać,
jest to miłość trudna, ale warta wysiłku ;)
Piękne kwiaty. Róże mnie zachwycają... Po kilku nieudanych próbach zrezygnowałam z zadomowienia ich w moim ogrodzie. Stanowczo lepiej idzie mi z pielęgnacją powojników :)
OdpowiedzUsuńCześć, u mnie w tym roku kwitnie dużo róż,a powojniki za to chorują, pewnie wrzucę kilka fotek, w tym roku dokupiłam powojnik w kolorze niebieskim. Jestem ciekawa jaki kolor wyjdzie na zdjęciach..
Usuńściskam - Ania
Mam wiele odmian i wszystkie są piękne. Niestety w Małopolsce już kończą kwitnienie, u nas wszystko wcześniej.
OdpowiedzUsuńBasiu - fotografuj jak najwięcej póki jeszcze kwitną ;)
UsuńZajrzę ;)
buziaki Ania
Podziwiam róże w bukietach i ogrodach, ale cudzych. przepiękne kwiaty... ale nie mam do nich siły i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Taki już nas los ogrodniczek, raz coś wychodzi a raz nie...
Usuńbuziaki Ania
O tak, można się zakochać. Róża przepiękna. Aż szkoda mi, że tylko tyle zdjęć. Jeny, ja uwielbiam Twoje zdjęcia, prawdziwa sztuka!!! <3
OdpowiedzUsuńAguś - co u Ciebie ?, mało ostatnio piszesz, przyzwyczaiłam się do Twoich częstych postów...
UsuńJeśli powiem, że kocham róże - absolutnie nie przesadzę.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia:)
Marysiu - dziękuję ;)
UsuńAnia
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńUwielbiam róże, Twoja jest niesamowita. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nino - zapraszam, bywaj częściej ;)
UsuńAnia
Podziwiam wspaniale rosnące róże. Ja mam tylko dwie szczepioną pienną i pnącą.Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlicjo - wszystko u Ciebie mnie zachwyca..
Usuńpozdrawiam Ania
Warvan - Welcome to my blog ;) ;)
OdpowiedzUsuń