Nie wyobrażam sobie września bez hortensji.
Rosną u mnie już kilka lat i nie sądzę by kiedykolwiek mi się znudziły.
Co roku z utęsknienia czekam na te piękne śnieżne kwiaty. Stały się dla mnie symbolem końca lata, początku jesieni. Na fotografii hortensje są jeszcze białe, z begiem czasu odmiana Polar Bear zabarwia się na różowo. Na pierwszej fotografii moja kotka na tle kulistej hortensji Anabelle.
Kolejne zdjęcia to hortensja bukietowa Polar Bear. Patrzę na te zdjęcia i nie mogę uwierzyć, że za oknem już jesień....
Piękne kwiaty i piękne fotografie, uchwyciłaś w nich nastrój odchodzącego lata :).
OdpowiedzUsuńMam podobną koteczkę, ma też takie cętkowane umaszczenie trikolor, a najzabawniejsze łatki na pyszczku :).
Witam w moich skromnych progach ;)
OdpowiedzUsuń