Wspomnienie lata ...


Od początku września niebo zrobiło się ołowiane, uparcie kropi chłodny jesienny deszcz. Słonecznych dni jak dotąd nie było za dużo. 
Jesień idzie do nas wielkimi krokami.
 Z szafy wyciągnęłam już kurtkę i szal. Niedługo zacznę ocieplać rośliny na zimę. 
Wraz z końcem lata mój ogródek powoli zamiera. A tak niedawno na krzakach czerwieniły się porzeczki, na pergoli kwitły róże. Po tych najpiękniejszych w roku dniach zostały tylko przesycone słońcem fotografie... 
Porzeczki z uprawy ekologicznej, nie pryskane, przepyszne ;) 
Takie były u mnie w tym roku ;)















4 komentarze :

  1. U mnie też porzeczki z uprawy ekologicznej :) Dobrze, że zdążyliśmy je zebrać, bo ich liście stały się przysmakiem gąsienic...
    Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I mnie bardzo żal jest lata, staram się polubić jesień, ciężko mi idzie ;). Mam nadzieję że ta prawdziwa, ciepła, słoneczna i kolorowa jeszcze przed nami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne fotki. U nas w ogrodzie też porzeczki obrodziły. Wszystkie warzywa i owoce są uprawiane ekologicznie bez jakichkolwiek polepszaczy chemicznych. Zapach i smak niepowtarzalny. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, pyszności! Czuję ich słodko-kwaśny smak i zapach słonecznego, letniego dnia! Pięknie!

    OdpowiedzUsuń

NiebieskieNiebonadPolem © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka