Maj w tym roku jest wyjątkowo przychylny dla kwiatów. Przed kilkoma dniami rozkwitła u mnie, śnieżnobiała tawuła van Houtte. Polecam ten krzew wszystkim miłośnikom białych kwiatów ;) Tawuła jest olbrzymia, jej wysokość to około 3 metry. Rośnie już kilka lat, i co roku obficie kwitnie.
Tawuła prócz zjawiskowego wyglądu ma jeszcze jedną zaletę - mrozoodporność.
Na zimę nie okrywam krzewu, i do tej pory jeszcze nie zdarzyło się by przemarzł.
Piękna. Muszę pobuszować w szkółce, bo bardzo lubię tawuły i one radzą sobie w naszej nędznej ziemi. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńJest bardzo duży wybór przeróżnych gatunków, ja trafiłam na swoja przypadkowo ;)
UsuńTawuły naprawdę są warte polecenia. W momencie kwitnienia wyglądają jak obsypane śniegiem :)
OdpowiedzUsuńCześć, te zakwitły akurat jako pierwsze ale mam jeszcze różowe,kwitną jednak dużo później.
UsuńCudne zdjęcia. Wspaniała roślina, bardzo ją lubię. Jej kwiaty są tak bujne, no cudeńka. Widzę zmiany na blogu, które mi się podobają, choć wcześniej też mi się podobało. Teraz jest jednak fiolet, mój ukochany fiolet. :)))))
OdpowiedzUsuńJakie jeszcze kolory lubisz?
UsuńWyglądają niesamowicie!:) Uwielbiam białe kwiaty:):)
OdpowiedzUsuńWitam ciepło nowego gościa ;)
UsuńPodziwiam ten krzak za bujność kwiatów. Jest piękny. Pa :-).
OdpowiedzUsuńAlicjo - dziękuję za odwiedziny ;)
UsuńAnia