Wracam - bardzo powoli do blogowego świata.
Podczas mojej nieobecności wiele się u mnie zmieniło.
Mam nadzieję, że mój mocno ograniczony wolny czas nie będzie aż tak dużą przeszkodą w pisaniu blogowego pamiętnika jak do tej pory myślałam.
Świat wirtualnych blogowych pamiętników przyciąga mnie niczym magnes,
tyle się "tutaj" dzieje.
Nie mogę bez niego żyć, chyba jestem uzależniona ;)
Niektóre przyjaźnie zawarte "tu" są tak samo ważne jak te w prawdziwym świecie.
Pozdrawiam Was serdecznie
- Ania
______________________
Styczniowy las - niestety w tym roku w mojej okolicy, w ogóle nie padał śnieg.
Szkoda byłby to piękny widok...Tęsknię za zimowymi widokami,
podobnie jak Wy.
Dobrze, że wracasz, bo brakuje Twoich przepięknych zdjęć. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńSchodzi Ci się. Pewnie jest tak jak z moim bratem i drogą do szkoły. Wychodził godzinę przed lekcjami mimo, że do szkoły mięliśmy 5 minut dosłownie, i ledwo zdążał. Musiał pogłaskać każdego napotkanego psa :D
OdpowiedzUsuń